Otóż mam 5 pomysłów.
1. Używani "e" czyli przyspieszenia.
Chyba każdy wie o co chodzi. Pomysł jest taki, że określona grupa wiekowa nie używa tego tak często, albo w ogóle nie używa.
Niemowlak-dziecko - w ogóle nie używa e.
Dziecko-nastolatek - używa e, ale rzadko.
Nastolatek-młody dorosły - może używać e kiedy chcę.
Mody dorosły-dorosły - używa e trochę rzadziej.
Dorosły-emeryt - w ogóle nie używa e, a nawet chodzi spacerkiem.

2. Starzenie się.
Wilki nie mogą być forever young. Starzeją się. Np co dwa tygodnie będziemy powiększać wilki i wyjaśniać im sierść.

3. Wysokości.
Chodzi o to, że nie ma tak, że zlecisz z wysokiej skały i nic ci nie jest. Jeśli spadniesz masz jakieś rany albo np. złamaną łapę.

4. Rany.
Otóż gdy ktoś zada nam ranę nie jest ona wieczna. Na początku jest jasno czerwona bo leje się z niej krew. Ale później dobrze by było by rana jaśniała i ewentualnie przeradzała się w bliznę.

5. Umiejętność pływania.
Hmm... Chodzi o to, że nie wszyscy muszą umieć pływać. Gdy dziecko (nie niemowlak!) chce uczyć się pływać rodzic musi go tego nauczyć. Niektórzy w ogóle nie umieją.


Mam nadzieję, że wszystko jest zrozumiałe.