Gdy byłam mała moi rodzice kochali mnie z całego serca. Ojciec chodził polować a matka się mną zajmowała. Pewnego dnia ojciec nie wrócił. Matka poszła go szukać i nie było jej przez 2 dni. Siedziałam sama głodna w grocie, aż wreszcie pojawiła się matka. Ciągnęła martwego wilka podobnego do ojca. W końcu powiedziała " Zuzanno, to twój ojciec". Przeraziłam się. Matka wyniosła ojca na rzekę, a prąd rzeczny zabrał ciało ojca. Długo wpatrywałam się z matką na rzekę i jeszcze pozostałe ślady krwi ojca. Matka poszła do groty, ja jeszcze zostałam. Po chwili rzuciłam się do wody a prąd zabierał mnie coraz dalej. Matka słysząc moje szczekanie, rzuciła się za mną. Dopłynęła do mnie kiedy przed nami pojawił się 800-metrowy wodospad. Matka wzięła mnie do pyska i podniosła w górę: "Musisz przeżyć!". Spadałyśmy prosto na kamienie. Matka spadła na wyostrzony kamień a mnie rzuciła do wody. Matka była wbita w kamień. Od tamtej pory błąkałam sie w poszukiwaniu jakichś wilków. Znalazłam dziwne stado które mnie przyjęło.